W 31 dni, wyłącznie pieszo, pokonał 1204,7 km i zdobył wszystkie najwyższe szczyty pasm polskich Karpat i Sudetów. To przedsięwzięcie, którego podjął się Sławek Zawadzki – gdańszczanin, Co-CEO giełdy kryptowalut Kanga. Przejście całej górskiej Polski to ponad 41 km przewyższeń, w tym 20 pasm górskich.
Trasa wyzwania
Trasa poprowadziła przez całą górską Polskę – od Bieszczadów z Tarnicą (1346 m), przez Beskid Niski i Sądecki, Gorce z Turbaczem, Beskid Żywiecki z Babią Górą (1725 m), Tatry z Rysami (2499 m), aż po Sudety: Śnieżnik, Góry Stołowe i Karkonosze ze Śnieżką (1603 m). Na liście znalazły się także mniej oczywiste wzniesienia, takie jak Mogielica w Beskidzie Wyspowym czy Wielka Sowa w Górach Sowich. Średnio każdego dnia Zawadzki pokonywał blisko 40 km w trudnym terenie. „Bywały dni, że musiałem się przespać na trawie w trakcie marszu, żeby potem móc iść dalej” – wspomina.
Intelektualny maraton
Wyprawie towarzyszył także intelektualny maraton. Zawadzki przesłuchał wszystkie książki Janusza Zajdla – od Całej prawdy o planecie Ksi po Paradyzję – nazywając go geniuszem, dorównującym Lemowi. Obok Zajdla, najważniejszym literackim kompanem okazał się Walter Isaacson – amerykański dziennikarz i biograf, znany z książek o ludziach, którzy zmieniali bieg historii: od Leonarda da Vinci i Alberta Einsteina, przez Steve’a Jobsa i Elona Muska. „Uwielbiam Isaacsona – to, jak dokumentuje życie ludzi i równocześnie wgryza się w temat, który opisuje” – mówi Zawadzki.
O wcześniejszych wyzwaniach: Pakt Odyseusza i podróż z rodziną
Choć ogromną część trasy Zawadzki pokonał samotnie, nie zabrakło wsparcia – przyjaciele dowozili mu nowe buty, suplementy, leki przeciwbólowe czy dołączali na krótsze odcinki szlaku. „Bez nich ta droga byłaby inna” – podsumowuje.
To nie pierwsze ekstremalne wyzwanie Sławka. W ubiegłym roku samotnie przejechał rowerem wzdłuż granic Polski, stosując często tzw. „pakt Odyseusza” – psychologiczny trik, polegający na wyznaczaniu sobie noclegów dalej, niż wskazywałyby na to siły. Wcześniej, z pięcioosobową rodziną, odbył podróż transportem publicznym z Lizbony do Hongkongu.