W ostatni dzień lipca w warszawskim Śródmieściu odbyło się oficjalne otwarcie pierwszej w mieście Kozlovnej. Wyjątkowe miejsce, w którym można napić się Kozla serwowanego na kilka sposobów, późnym popołudniem przyjęło pierwszych gości spragnionych czeskiego klimatu. Wydarzenie uświetnił tancerz Jan Kliment oraz Maciej Chołdrych, ceniony piwoznawca.


Česká Kozlovna, to unikalny lokal na mapie Warszawy

Restauracja mieszcząca się przy ulicy Pięknej 11, jest pierwszą Kozlovną w stolicy, w której wszyscy Polacy mogą spędzać wolny czas celebrując picie piwa i odkrywając czeskie, piwne rytuały. Na miejscu można skosztować typowych dań dla kuchni naszych sąsiadów, ale także najczęściej wybieranego przez nich lagera, serwowanego na różne sposoby. Na miejscu dostępny jest Kozel Ležák, czyli jasny lager oraz Kozel Černy – lekkie, ciemne piwo warzone na bazie palonego słodu. Odwiedzający mogą go spróbować w wersji z cynamonem i miodem, ale także w wariancie znanym jako piwo Řezané, które powstaje z połączenia jasnego i ciemnego lagera.

W oficjalnym otwarciu nowej Kozlovnej, wzięły udział osoby, które wiedzą jak czeski klimat przenieść do Warszawy. W roli prowadzącego wydarzenie wystąpił znany tancerz czeskiego pochodzenia Jan Kliment, który na każdym kroku dbał o dobry humor gości, gwarantując im radosne wspomnienia z wieczoru, m.in. dzięki przeprowadzeniu wśród warszawiaków czeskiego quizu z nagrodami. O to, aby przybliżyć gościom kulturę południowych sąsiadów zadbał piwny ekspert, Maciej Chołdrych, który opowiedział zebranym również o walorach sensorycznych piwa oraz zdradził jak w pełni delektować się jego smakiem. Nie ulega wątpliwości, że sztuką jest wydobyć pełen smak Kozla poprzez jego nalewanie – wiedzą to tapsterzy marki pracujący w lokalu, którzy na co dzień odpowiadają za perfekcyjne serwowanie czeskiego piwa. O jego istocie wypowiedział się tapster Sławomir Fridel, ambasador marki Kozel, który dodatkowo zaprezentował gościom Českiej Kozlovnej, w jaki sposób odpowiednio to robić. Punktem kulminacyjnym wieczoru było ochrzczenie kranu. Załoga baru, wspólnie z przedstawicielami Kompanii Piwowarskiej, właścicielami lokalu oraz gośćmi, uroczyście polała go piwem Kozel, aby tradycji stało się zadość.



 

Dodaj komentarz